niedziela, 24 sierpnia 2014

Testowanie

Ten post nie będzie zbyt długi ponieważ będzie poświęcony dwóm produktom.Chce się z wami podzielić na czym warto zawiesić swoje oko :)

Najpierw przedstawię wam zabawkę,która na pewno sprawdzi sie dla niszczyciela zabawek.Mój pies też jest terminatorem swoich bibelocików a tej kości jeszcze nie zniszczył.Wszystkie pluszaki czy też piszczace świnki z gumy zostały przez niego rozprute.Ta kość nie tylko jest zabawką ale także służy do czyszczenia psich zębów.Jest elastyczna,ma specjalne rowki w których zatrzymuje sie brud z psich ząbków.Można ja myć bez problemów.Jej materiał jest jakby gumowy,jednocześnie elastyczny i twardy.
Nie jest zbyt ciężka jednak dla malutkich piesków może być z byt duża.Gdy sie ją rzuca cichutko upada na podłogę,nie wydaje głośnych dźwięków.Na prawdę polecam wszystkim,którzy szukają trwałej zabawki dla psa :)

Drugim produktem są przysmaki,które służą mi jako treserki podczas nauki.Są one firmy brit i występują w pięciu rozmiarach:S,M,L,XL,Puppies.Ja kupiłam M ponieważ są przeznaczone dla psów od 10-25kg.Mój belg na chwilę obecna wazy 15 kg.Zapewne jak dorośnie przestawię się na L,które są dla psów od25-45kg gdyż waga dorosłego belga(samca) wynosi 25-30 kg.
Smaki są mięsne,wszystkie o smaku kurczaka.Są mięciutkie i malutkie.Mój pies je uwielbia,mają intensywny zapach.
Ja kupiłam je w zoologicznym za  14.40zł Może wy znajdziecie gdzieś taniej :) w opakowaniu jest 200g

I to byłoby na tyle :)

Na koniec śpiący Izuś :3





piątek, 15 sierpnia 2014

Najpierw szkoła potem figle

Wczoraj Izaya zaliczył czwartą lekcję w szkole "4 Łapy psa".Na szkoleniu byłam tylko ja oraz pani z Bezą najlepszą i jedyną koleżanką Izayi w grupie.Ogólnie na początku chodziło 5 psów jednak jedna para już odeszła po pierwszych zajęciach.Pozostało nasz cztery,kolejna osba opuściła dwa razy zajęcia pod rząd i jest jedną niewiadomą czy nadal będzie uczestniczyć w lekcjach.No a pani z Terro pięcio miesięcznym Terierem Rosyjskim jak na razie opuściła jedną lekcję.Wychodzi na to,że Beza i Izaya są najpilniejszymi uczniami z grupy :) Szkoda,że w praktyce tak ładnie nie wychodzi jak w obecnościach.Ćwiczyliśmy chodzenie na luźnej smyczy przy node oraz leżenia z pozycji stojącej.Izaya nie za bardzo umie zmienić pozycję ze stojącej na leżącą :c Najpierw robi klap pupą o ziemie czyli siad,które umie już perfekcyjne ^^ a potem się kładzie.Nie może tak robić i musi nauczyć się poprawnie.Czuję,że będę musiała to z nim "trochę" poćwiczyć.Ostatni minus u belga jest to,że nie chce oddać zabawki.Było zadanie by pobawić się z psem,puścić mu zabawkę i poczekać chwilę,podejść do psa,pogłaskać go by się uspokoił i zabrać zabawkę.U Izayi czasem to wychodziło a czasem nie ale potem pani treserka wymyśliła abyśmy wzięły dwie zabawki i dawać psu na zmianę.Niestety jak bój gronek jak już złapie jedną to tą drugą ma głęboko pod ogonem.Dopiero po kilku minutach zaciekawił się drugim uciekającym szarpakiem ale to i tak nie wyszło pięknie.Jestem pewna,że z leżeniem sobie poradzimy ale z tymi zabawkami mam wątpliwości.Natomiast piecho super chodzi przy nodze na luźnej smyczy,skupia się ładnie patrzy prosto w oczy,skręca nie wchodząc na moje stopy.Z tego jestem zadowolona,tak jak i z prawie żelaznego siad.W każdej sytuacji nawet jak mu szajba bije,jak głośno i stanowczo powiem "said" to pies usiądzie.Ćwiczymy też "siad-zostań" i powiem szczerze,że wychodzi to super :) Oczywiście nie odchodzę bardzo daleko ale na parę dużych kroków,cały czas mam kontakt wzrokowy z psiną i na szczęście Izu nie podnosi zadka.Jeśli chodzi o szkołę to tyle jak na razie.

~~


Dzisiaj pojechałam z pieskiem na polankę,tym razem się nie kąpał.Poćwiczyliśmy rollery,dwa razy frisbee uciekło mu z ryjka a tak to łapał.Serio cieszy mnie to ponieważ dążę do tego by skakał wysoko nad ziemią za talerzem .Zauważyłam,że nie ma dość dobrej kondycji polatał 5-10 min za talerzykiem i padł.Leżał na trafie z wywalonym jęzorem.Dobrze,że miałam ze sobą miskę i wodę to gronek mógł zaspokoić pragnienie.

Muszę z nim częściej chodzić na takie dalsze i bardziej męczące wypady by poprawił sobie kondycje.Zgłosiłam się na dog orient,który ma się odbyć 13 września w Konstantynowie Łódzkim.Zgłosiłam się do kategorii Hobby rodzinna.Będę uczestniczyć z tatą no i może z mamą jak się uda.Będziemy mieli do przejścia 10-20 km,nie wiem czy uda nam sie zająć jakieś miejsce ale jak zepnę dupę to może i tak xD



Dziś Izaya zaczął 5 miesiąc życia (*⌒∇⌒*)


środa, 13 sierpnia 2014

Praca oraz motywacja!

Dziś przyszła do mnie książka "101 psich sztuczek".Zamówiłam ją ponieważ byłam ciekawa jaka jest jej zawartość.Książeczka bardzo ładnie zilustrowana,opisy przejrzyste i zrozumiałe.W spis treści fajnie podzielili sztuczki na różne kategorie:

  • Łatwe
  • Średnio trudne
  • Dla zaawansowanych
  • Dla ekspertów

Jest też podział na aktywność ale zdecydowanie pasuje mi ta pierwsza opcja.

Przejrzałam dziś niektóre sztuczki i jestem pewna,że Izaya zdoła się ich nauczyć...no może te dla ekspertów w późniejszym czasie bo jego móżdżek jest "trochę" rozbrykany.Każdą nauczoną sztuczkę będziemy publikować :)

W niedzielę jakoś pod wieczór wybrałam się z psiakiem nad rozlewisko.Było fajnie,najpierw zabawa,oczywiście jak zobaczył wodę to już mnie ciągnął w jej stronę.Porzucałam mu patyczka,piecho poganiał za nim oczywiście pływając.Jednak nie miał ogromnej swobody bo trzymałam go da 5m lince,jeszcze nie ufam mu by go spuścić w dość sporej obecności ludzi i innych psów.

Potem poszłam z nim na polankę by sobie wysechł i pobiegał.Tym razem mógł poczuć się wolny,odpięłam mu linke ponieważ było tam spokojnie.Mało ludzi się kręciło i czworonożnych też.Izaya najpierw polatał za badylkiem,on kocha różne patyczki,korzonki itp.Potem wyjęłam frizbee,już miał jedną próbę z rollerami ale jak był mniejszy nie umiał złapać toczącego się krążka po ziemi :c Teraz wyszło mu to całkiem nieźle.Urósł mu pyszczek ma juz wszystkie zęby to ładnie łapie.Ja też poprawiłam się w rzucaniu rollerów więc oboje czegoś się nauczyliśmy.Ogólnie jestem zadowolona z niego,że wreszcie się tego nauczył.Wiem,że to nie jest jakiś ogromny sukces ale małymi kroczkami i do sukcesu się dojdzie :)
On nie jest zapięty,linka leży w pogotowiu xD
I na koniec filmik z tego całego wypadu :)