czwartek, 14 czerwca 2018

Wielki test DogVenture


Dzisiejszy post będzie o nowym produkcie od Dog Venture. Dzięki uprzejmości firmy dostaliśmy do przetestowania smycz z amortyzatorem. Jest to rozmiar M czyli dla psów od 20 do 30 kg, początkowo mieliśmy dostać rozmiar L(psy powyżej 30 kg) jednak producent stwierdził iż będzie to za "duża" smycz.


 Jak widać na zdjęciu produkt prezentuje się wizualnie ładnie. Ma dość dobrze dopracowane przeszycia, nitki nie wyciągają się podczas używania smyczki, nic się również nie urwało ani nie przerwało. Rączka dodatkowo podszyta jest materiałem a całą smycz wykonano z taśmy parcianej. Fajnym pomysłem jest również to, że są dwa karabińczyki.


Rączkę można odpiąć i w tedy smycz możemy przypiąć do pasa do biegania. Dominuje tutaj kolor czarny jednak wstawki mamy zielone co ładnie się ze sobą komponuje. Uwagę możemy również zwrócić na logo, które przyszyto do smyczy.
Nie mam do czego się doczepić, estetycznie przyszyte, mocno się trzyma. Teraz możemy przejść do amortyzatora. Jak wspomniałam wcześniej dostaliśmy specjalnie rozmiar mniejszy. Wszystko pięknie ładnie bo amortyzator nie pękł ale mój pies bez problemu go rozciągał. Uważam, że jeżeli amortyzator ma działać dobrze to jego założenie jest takie- "pies ciągnie ale właściciel zbytnio tego nie odczuwa". Jak sama nazwa wskazuje amortyzator ma amortyzować, niestety rozmiar M był za lekki. Izaya bez problemu swoją siłą rozciągał gumę a moja ręka kiwała się na prawo i lewo. Myślę, że trzeba tutaj zwrócić uwagę na moc uciągu psa. Izu obecnie waży ok 34 kg i ten uciąg ma naprawdę spory, może amortyzator o rozmiar większy ma mocniejszą gumę i trudniejszą do rozciągnięcia. Wrzucę tutaj filmik gdzie będzie widać jak smycz wygląda gdy pies ciągnie a jak gdy idziemy spokojnym krokiem. Podsumowując smycz:

PLUSY:

  • Ładne wykonanie
  • Łatwa w czyszczeniu
  • Mocne nici i karabińczyki
Minusy:

  • Za lekki amortyzator 


Tutaj filmik:TEST SMYCZY


 Jak widać jest więcej plusów niż minusów :)    Mi osobiście podoba się smycz i na pewno  będziemy jej używać ale bardziej do pasa niż zwykłego prowadzenia. Jeśli ktoś chciałby z Was taka  smyczkę sobie przywłaszczyć zapraszam na stronę DogVenture .

4 komentarze:

  1. Fajnie wyglada ta smycz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A właśnie byłem ciekawy jak ta smycz się sprawuje, a tu proszę, taka recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, ciekawa smycz, a w sumie, to przyda się nam nowa... Kto wie, może jak będę miała przypływ gotówki... ;)
    Świetna recenzja, pomaga w zorientowaniu się odnośnie produktu, jego wad i zalet

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak bardzo podobają mi się smycze z amortyzatorem, ale tak bardzo boję się tego cuda kupić. To dlatego, że jak tylko myślę o amortyzatorze, to mam przed oczami wizję mojej kluchy biegnącej za czymś "ciekawym". Jej nos potrafi spłatać nam figla podczas spaceru, a bardzo często, zanim dojdę do pola/łąki/lasu (otwartej przestrzeni), muszę wędrować wąskimi uliczkami, gdzie samochody dosłownie pędzą. Ale może kiedyś, przy innym psie :D

    Pozdrawiam,
    Karolina,
    ~ www.psowate.pl

    OdpowiedzUsuń