piątek, 15 sierpnia 2014

Najpierw szkoła potem figle

Wczoraj Izaya zaliczył czwartą lekcję w szkole "4 Łapy psa".Na szkoleniu byłam tylko ja oraz pani z Bezą najlepszą i jedyną koleżanką Izayi w grupie.Ogólnie na początku chodziło 5 psów jednak jedna para już odeszła po pierwszych zajęciach.Pozostało nasz cztery,kolejna osba opuściła dwa razy zajęcia pod rząd i jest jedną niewiadomą czy nadal będzie uczestniczyć w lekcjach.No a pani z Terro pięcio miesięcznym Terierem Rosyjskim jak na razie opuściła jedną lekcję.Wychodzi na to,że Beza i Izaya są najpilniejszymi uczniami z grupy :) Szkoda,że w praktyce tak ładnie nie wychodzi jak w obecnościach.Ćwiczyliśmy chodzenie na luźnej smyczy przy node oraz leżenia z pozycji stojącej.Izaya nie za bardzo umie zmienić pozycję ze stojącej na leżącą :c Najpierw robi klap pupą o ziemie czyli siad,które umie już perfekcyjne ^^ a potem się kładzie.Nie może tak robić i musi nauczyć się poprawnie.Czuję,że będę musiała to z nim "trochę" poćwiczyć.Ostatni minus u belga jest to,że nie chce oddać zabawki.Było zadanie by pobawić się z psem,puścić mu zabawkę i poczekać chwilę,podejść do psa,pogłaskać go by się uspokoił i zabrać zabawkę.U Izayi czasem to wychodziło a czasem nie ale potem pani treserka wymyśliła abyśmy wzięły dwie zabawki i dawać psu na zmianę.Niestety jak bój gronek jak już złapie jedną to tą drugą ma głęboko pod ogonem.Dopiero po kilku minutach zaciekawił się drugim uciekającym szarpakiem ale to i tak nie wyszło pięknie.Jestem pewna,że z leżeniem sobie poradzimy ale z tymi zabawkami mam wątpliwości.Natomiast piecho super chodzi przy nodze na luźnej smyczy,skupia się ładnie patrzy prosto w oczy,skręca nie wchodząc na moje stopy.Z tego jestem zadowolona,tak jak i z prawie żelaznego siad.W każdej sytuacji nawet jak mu szajba bije,jak głośno i stanowczo powiem "said" to pies usiądzie.Ćwiczymy też "siad-zostań" i powiem szczerze,że wychodzi to super :) Oczywiście nie odchodzę bardzo daleko ale na parę dużych kroków,cały czas mam kontakt wzrokowy z psiną i na szczęście Izu nie podnosi zadka.Jeśli chodzi o szkołę to tyle jak na razie.

~~


Dzisiaj pojechałam z pieskiem na polankę,tym razem się nie kąpał.Poćwiczyliśmy rollery,dwa razy frisbee uciekło mu z ryjka a tak to łapał.Serio cieszy mnie to ponieważ dążę do tego by skakał wysoko nad ziemią za talerzem .Zauważyłam,że nie ma dość dobrej kondycji polatał 5-10 min za talerzykiem i padł.Leżał na trafie z wywalonym jęzorem.Dobrze,że miałam ze sobą miskę i wodę to gronek mógł zaspokoić pragnienie.

Muszę z nim częściej chodzić na takie dalsze i bardziej męczące wypady by poprawił sobie kondycje.Zgłosiłam się na dog orient,który ma się odbyć 13 września w Konstantynowie Łódzkim.Zgłosiłam się do kategorii Hobby rodzinna.Będę uczestniczyć z tatą no i może z mamą jak się uda.Będziemy mieli do przejścia 10-20 km,nie wiem czy uda nam sie zająć jakieś miejsce ale jak zepnę dupę to może i tak xD



Dziś Izaya zaczął 5 miesiąc życia (*⌒∇⌒*)


1 komentarz: