Wracając do tematu dzisiejszego postu,chciałam się z wami podzielić moją radością z tego iż mój pies wreszcie zrozumiał do czego służy frisbee!
Przygodę z frisbee zaczęliśmy w wieku 5 miesięcy a dokładniej pod koniec 4 miesiąca.Oczywiście nie były to rzuty ponieważ młodziutkie psy nie mogą aż tak intensywnie ćwiczyć.Pierwszy kontakt Izayi z dyskiem to przeciąganie się,szarpanie,nakręcanie na zabawkę.Później zaczęły się rollery.
Niewyraźne bo zrzut z filmiku ;) |
Szybko pies załapał o co chodzi i naprawdę fajnie to wychodziło i tak na etapie rollerów zostaliśmy do 7 miesiąca.Oczywiście byłam dumna z tych początków a w myślach miałam dalekie rzuty i wysokie skoki Izusia!
No i co dalej? Gdy Izaya zaczął 8 miesiąc spróbowałam rzucić dysk na niskiej wysokości oraz bliskiej odległości ale pies spojrzał na mnie jak na debila a dysk swobodnie upadł na ziemię.Pierwsza próba okazała się klapą.Tych prób było wiele i każda kończyła się niepowodzeniem.Pies nie rozumiał co ma zrobić,jedyny ruch jaki kojarzył z frisbee to toczący się dysk po ziemi a on miał go złapać i już.Wtedy straciłam wiarę co do frisbowania zadając sobie ciągle pytanie "czy kiedyś mój pies podniesie tą leniwą dupę w górę?"Chęć do ćwiczeń jednak się pojawiła jednak w nieco innej postaci.Zamiast dysku na początek odbijałam piłkę tenisową,pies próbując ją łapać wreszcie unosił łeb ku górze,to już był plus ponieważ wcześniej w ogóle w górę nie spoglądał.Później w górę rzucałam różne lekkie przedmioty typu folia bąbelkowa,czy dmuchana.Pies podskakiwał i chwytał w pysk owy przedmiot.Mieliśmy już za sobą śledzenie przedmiotu w górze oraz lekkie podskakiwanie i łapanie.Wpadłam na pomysł,że teraz będę ćwiczyć wyskoki na szarpakach co okazało się genialną rewolucją!
mój tatuś bawiący się z piesełem :D |
Może i skoki nie były zbyt wysokie ale już do czegoś zmierzaliśmy.Izu wreszcie postanowił podnieść dupkę i trochę hopsać co mnie bardzo cieszyło!
W końcu skoki za szarpaczkiem były bardziej dopracowane.pies bardziej się nakręcał!
Postanowiłam wprowadzić frisbee.Bałam się,że pies znowu nie będzie wiedział o co chodzi,dysk to nie szarpak zupełnie dwie inne rzeczy.Jednak myliłam się pierwszy rzut i co?Hops i dysk w pysiu.
Skoki co prawda nie są jakieś wysokie ale to dopiero początki.Ciesze się,że pies pojął i wie co ma robić.Często się zdarza,że nie złapie talerza albo złapie i mu wylatuje z pysia ale dopiero się uczy i na pewno będzie coraz lepiej!Teraz skupiamy się tylko na wyskokach chcemy dążyć do perfekcji aż Izaya będzie skakał wysoko i celnie łapał :)
Obecnie Izaya ma 10 miesięcy i małymi (a może dużymi?)krokami zbliża się do swoich pierwszych urodzin!Mam nadzieję,że do tego czasu niejeden filmik z frisbowania nam wpadnie!
Oczywiście nadal pomagamy sobie szarpakami w celu trenowania wyskoków ale zamierzam je niebawem zupełnie wyeliminować aby pies skupiał się tylko na dysku.
Oczywiście po treningu czas na beztroskie figle z nową koleżanką spotkaną w parku.
Na koniec chciałam się pochwalić wygraną w konkursie u kangaro
Izaya małym celebrytą widnieje w kalendarzu :)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńRównież mam kalendarz ze zdjęciem swojej psiny :)
(daisy-yt.blogspot.com/)
Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej!
Zapraszamy na nowy post! :)
Pozdrawiamy
Laura&Shira
Gratuluję! Zapraszam do mnie: http://wesolepupile.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała taki kalendarz. Twój psiak ma 10 miesięcy i już ćwiczycie dog frisbee a moja Kaja ma prawie rok i nie opanowała podstawowych komend. Opornie jej to wszystko idzie ale dalej próbujemy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy H&K
Czy pies ma zrobione prześwietlenie na dysplazję, bo takie treningi to duże obciążenie, pozdrawiam Wojtek.
OdpowiedzUsuńKolczatka ? :(
OdpowiedzUsuńPowodzenia w trenowaniu ;) We frisbee w sumie nie chodzi żeby nie wiadomo jak wysoko skakać, wiadomo, że to bardziej atrakcyjniej wygląda :) Mój niestety psiak ma bardziej płaski skok, i jak byliśmy na semi uświadomili mnie, że mój pies skakać do nieba raczej nie będzie :D
Gratulacje publikacji w kalendarzu! :) Bardzo twarzowo wyszła ;)
Jak juz to wyszedł :D Izaya jest psem nie suka ;)
UsuńSuper, że Wam się udało :) My tez chcemy zacząć i podsunęłaś mi pomysł jak zachęcić mojego psa do skakania (chodzi mi o szarpak) :) Powodzenia w dalszej pracy ! :D
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej w konkursie- też bym chciała kalendarz ze swoim psiakiem ...
Śliczną masz sunie <3
http://z-rudzielcem-przez-zycie.blogspot.com/
To nie suczka tylko pies ;)
UsuńGratuluję wygranej :) My też planujemy zacząć z frisbee, ale to tylko plany... Izaya jest śliczna <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, obserwuję i zapraszam :)
zwariowaneurwisy.blogspot.com
dziękuję :) jak coś to śliczny :D
Usuń